graty.art.pl

radek 87 · Wysłany: Pon 16:06, 17 Mar 2008 Temat postu:

plus vat, minus rabat

Nitro · Wysłany: Pon 16:25, 17 Mar 2008 Temat postu:

a jak nie zapłace to bedzie mnie ścigac komornik? :D

Bubu105 · Wysłany: Pon 17:23, 17 Mar 2008 Temat postu:

będzie ścigać brązowy wartburg z krwawym mordecą w bagażniku.

Wituś więcej Sprytuś · Wysłany: Pon 17:55, 17 Mar 2008 Temat postu:

należy zaznaczyć - mocno zglebiony wartburg.

Nitro · Wysłany: Pon 18:18, 17 Mar 2008 Temat postu:

mocno zglebiony wartburg powiadacie :) Zapomnieliscie że bedzie sie toczył na poszerzanych stalówkach;D

Mateusz · Wysłany: Pon 19:40, 17 Mar 2008 Temat postu:

Raczej na magnezówkach. I ten świniak w bagażniku- strach się bać.

[link widoczny dla zalogowanych]

Bubu105 · Wysłany: Śro 10:46, 26 Mar 2008 Temat postu:

Zapewne wielu z Was (ci z Warszawy) pamięta jak ul. Powstańców Sląskich była dwukierunkową wąską uliczką, koło roku 1998 - 99 została poszerzona. Co w tym ciekawego? Otóż niektórzy robotnicy przyjeżdżali tam codziennie tym wozem. Warto pamiętać, że ta ulica została poszerzona dzięki tym ludziom i dzięki temu Wartburgowi.
[link widoczny dla zalogowanych]

Bubu105 · Wysłany: Śro 11:49, 26 Mar 2008 Temat postu:

Parking pod moją firmą :)
[link widoczny dla zalogowanych]

nasciturus69 · Wysłany: Śro 12:50, 26 Mar 2008 Temat postu:

papieju · Wysłany: Śro 12:55, 26 Mar 2008 Temat postu:

Mateusz · Wysłany: Śro 13:47, 26 Mar 2008 Temat postu:

Powstańców poszerzona w 98? W którem miejscu?

Bubu105 · Wysłany: Śro 14:04, 26 Mar 2008 Temat postu:

Bubu105 · Wysłany: Śro 14:08, 26 Mar 2008 Temat postu:

papieju · Wysłany: Śro 14:14, 26 Mar 2008 Temat postu:

Ja pojechałem w zeszłym roku na imprezę - zaprosiła nas duża kielecka firma - impra integracyjna, gorzała, wynajęty hotel i te klimaty. Pojechaliśmy z kumplem moim 1.3, bo raz że szybciej niż załatwić służbowy, a dwa że delegacja, zwrot za paliwo i te klimaty. W hotelu - parking dla gości grodzony i strzeżony nocą. Wbijam się, meldujemy się w recepcji, pani daje klucze i pyta, czy i jakim autem jesteśmy. Bierze długopis i czeka. No to ja - Wartburg. Pani napisała W na kartce i zaniemówiła, po chwili - słucham, czym?? Równie dobrze mogłem powiedzieć że latającym spodkiem. I tak to nocował wśród merców i tym podobnych limuzyn :)

Bubu105 · Wysłany: Śro 14:18, 26 Mar 2008 Temat postu:

Idealnie!
lubię te klimaty. I te zdiwienie ludzi, którzy najpierw nie wierzą czym się przyjechało, później nie wierzą że to jeździ, pózniej nie wierzą że to się nie psuje, później nie wierzą że się nie boję tym pojechać gdziekolwiek, nawet za granicę, a na koniec to pewnie przestaja wierzyć w boga czy w co tam wierzyli.